27.11 – 31.01.2009 r., ul. Lubelska 55
Kurator wystawy: Jagoda Barczyńska

W Galerii 72 Muzeum Chełmskiego otwarta została wystawa grafiki Leszka Wyczółkowskiego – artysty polskiego, zamieszkałego od 1978 roku na stałe w Kanadzie. Potomek Leona Wyczółkowskiego – jednego z najwybitniejszych malarzy i grafików okresu Młodej Polski – przejął po nim talent i upodobanie do pokrewnych technik artystycznych. Leon Wyczółkowski – stryjeczny pradziadek Leszka, przeszedł do dziejów historii sztuki  jako twórca polskiej odmiany impresjonizmu, który swe awangardowe – jak na tamten czas – płótna malował w ulubionej przez siebie scenerii Ukrainy.

Ostatnie dwadzieścia lat życia poświęcił grafice, w ramach której wypowiadał się w akwaforcie, fluoroforcie, ale najbardziej upodobał sobie litografię i w niej osiągnął wyżyny. Tę predylekcję do techniki powielanej na papierze, jaką jest grafika, odziedziczył po swym antenacie Leszek Wyczółkowski – autor prezentacji.

Wystawa, otwarta 27 listopada 2008, opatrzona tytułem „Leszek = geometria + natura”, jest w pełni odzwierciedleniem hasła, które jej przyświeca. Artysta, dążąc do ładu, równowagi i porządku kompozycji, sięga po zbiór figur geometrycznych, które zestawia z formami organicznego pochodzenia. Wyczółkowski swój program artystyczny realizuje w technikach metalowych: akwatincie, którą czasami łączy z akwafortą.

              Już sam – stosowany przez autora – rodzaj druku wklęsłego, zapewnia każdej odbitce geometryczny rytm, który tworzy – wyciśnięta w płaszczyźnie papieru – grupa kwadratów. Te równoboczne prostokąty, stosowane w zróżnicowanej ilości (po 3, 6, 9 lub 12), organizują całość  założenia kompozycyjnego. Wypełnia je artysta geometrycznym znakiem lub formą, która porusza naszą wyobraźnię, ale nie jest jednoznaczna.

                  Ten skłaniający do domysłów  zespół przedstawień,  sytuujących się w obszarze świata biologii, pozostaje najczęściej nieodgadniony, tajemniczy, stawiający odbiorcę przed próbą interpretacji, której nigdy do końca nie jest pewien. Wahamy się, raz podejrzewając inspiracje organizmami oglądanymi pod mikroskopem, innym razem stawiamy na cytaty zaczerpnięte bezpośrednio z natury. Jedynie wizerunki kory różnych gatunków drzew nie pozostawiają wątpliwości.

Dla Leszka Wyczółkowskiego ważne są tytuły, którymi opatruje swe prace. Należą one z reguły do świata pojęć wyabstrahowanych („Scalanie”, „Prawość”, „Medytacja”, „Spełnienie”, „Satysfakcja”, „Przynależność”, „Stabilność”), które dopełniają przesłanie artysty.Wystawa prezentuje blisko 90 prac artysty powstałych w przeciągu ostatnich siedemnastu lat (1991-2008). W tych z początku lat 90. znajdujemy  znacznie więcej odniesień do otaczającej przyrody, gdzie drzewo, porastająca je kora, przekroje pnia, urastają do roli głównych bohaterów kompozycji. . Im bardziej artysta wkracza w XXI wiek, tym użyte przez niego środki wyrazu, bliższe są językowi form geometrycznych.

               Większość grafik Wyczółkowskiego rozegrana jest w czerni i bieli. Jeśli twórca dodaje kolor, to jest to soczysta czerwień, dobitna żółć czy dźwięczny błękit. Obserwujemy  zdecydowaną przewagę  prac zachowujących pion i poziom kompozycji, co nadaje im raczej statyczny charakter. Trafiamy  jednak na wyjątki, które wyłamują się z tej reguły: zacytowane wówczas  formy wirują dynamicznym kręgiem po płaszczyźnie dzieła.

              Wystawę w Galerii 72 dopełnia pokaz fotografii czarno-białych autorstwa Nadine Wyczolkowski – córki artysty, która kontynuuje rodzinną tradycję artystyczną.

Wystawa Leszka Wyczółkowskiego, którego dzieła  możemy spotkać w zbiorach najważniejszych muzeów w Polsce i znaczących kolekcjach za granicą, odbywa się w Muzeum Chełmskim pod patronatem honorowym Ambasady Kanady w Warszawie. Pan David Preston – Ambasador Kanady w Polsce – w liście z dnia 18 listopada 2008 skierowanym do Muzeum Chełmskiego napisał: „…Pan Leszek Wyczółkowski to wielki artysta, który wraz z wieloma kanadyjskimi twórcami polskiego pochodzenia nie tylko przyczynił się do wzbogacenia kultury kanadyjskiej, lecz jest również cennym partnerem w budowaniu pomostów między naszymi krajami. Z dumą wystawiamy jego pracę „Wheel of Fortune” przy głównym wejściu do naszej Ambasady. Mam nadzieję, że spotkanie z panem Leszkiem Wyczółkowskim i jego sztuką oraz fotografiami jego córki Nadine  przybliży Chełmianom naszą bogatą kulturę”.

Słowa te wydają mi się najlepszym podsumowaniem prezentacji znakomitego twórcy, którego dzieło zakorzenione mocno w kraju, powstawało już na obczyźnie. Do obejrzenia wystawy Galeria 72 zaprasza do końca stycznia 2009 r.